Ile można odzyskać z kredytu we frankach?

Nieważną umowę, w której występują klauzule abuzywne, np. dotyczące spreadu walutowego traktuje się jakby nigdy nie została zawarta. Oznacza to, że niejako cofamy się w czasie do dnia, w którym umowa została podpisana, lecz skutki nieważności umowy są takie, jakby do podpisania umowy nigdy nie doszło. Bank ma obowiązek zwrócić kredytobiorcom wszystko, co wpłacili oni do banku w wykonaniu umowy od samego początku, przez cały czas jej trwania. Oznacza to, że kredytobiorcy frankowi otrzymują zwrot nie tylko uiszczanych przez lata rat kapitałowo-odsetkowych, lecz także prowizji, ubezpieczeń (np. ubezpieczenia niskiego wkładu własnego, ubezpieczenia pomostowego, ubezpieczenia nieruchomości), a także innych kosztów i opłat, jak odsetki karne, opłaty za wydawanie zaświadczeń czy aneksów. Kredytobiorca zaś zobowiązany jest do zwrotu jedynie kapitału kredytu wypłaconego przez bank w chwili podpisania umowy (lub później, jeżeli wypłata kapitału następowała w transzach). Innymi słowy, Bank ma obowiązek oddania kredytobiorcy wszystkich rat wraz z odsetkami, prowizją i innymi kosztami okołokredytowymi, zaś Frankowicz zwraca udostępniony przez bank kapitał.

Kancelaria Radcy Prawnego Dr Karol Smoter już w 2021 r., a więc na długo przed zapadnięciem rozstrzygnięć TSUE, stała na prawidłowym stanowisku, że bankom w procesie frankowym nie przysługuje roszczenie o waloryzację kapitału czy roszczenie o wynagrodzenie za korzystanie z niego. Dnia 11 grudnia 2023 r. w sprawie C-756/22 z powództwa Banku Millennium S.A. TSUE wydał postanowienie, w którym wskazał, że banki nie mają prawa do sądowej waloryzacji kapitału kredytu. Pierwszy raz TSUE wypowiedział się na ten temat w wyrokach z 15 czerwca 2023 r. w sprawie C-520/21. Analogicznie wypowiedział się TSUE w postanowieniu z dnia 12 stycznia 2024 r., C-488/23, w którym TSUE pozbawił banki możliwości domagania się waloryzacji roszczeń.

Suma korzyści kredytobiorcy zależy przede wszystkim od tego, kiedy zaciągnięty został kredyt i na ile lat. Przy całkowitej spłacie kredytu frankowego kredytobiorcy mogą ubiegać się o zwrot nadpłaty, którą dokonali na rzecz banku. Frankowicze mogą odzyskać nawet kilkaset tysięcy złotych. Z praktyki wynika, że przy kredytach już spłaconych do odzyskania pozostaje drugie tyle, na ile opiewał kredyt. Jeśli więc kredytobiorca spłacił kredyt zaciągnięty na 180.000 zł, kolejne 180.000 zł ma do odzyskania. Wszystko zależy od tego, jak duża była nadpłata.

Dla kredytów w trakcie spłacania tytułem przykładu kredytobiorca kredytu w dawnym Euro Banku (obecnie bank Millennium) zaciągniętego w lipcu 2008 r. na 30 lat na kwotę 774.000 zł odzyskał ponad kapitał kredytu w kwocie ponad 305.000 zł wraz z odsetkami. Nie dość więc, że kredytobiorca nie musi spłacać kredytu do lipca 2038 r., to dodatkowo otrzymał od banku ponad 350.000 zł – wliczając w to zasądzone odsetki.

W każdym wypadku pozwanie banku w procesie frankowym to najlepsza decyzja dla kredytobiorcy, pozwalająca odzyskać niemal zawsze ponad 100.000 zł, a często wiele więcej.