Nigdy wcześniej "frankowicze" tak szybko nie mogli odzyskać należnych im pieniędzy. Okazuje się, że banki coraz częściej decydują się na rozliczenie z Klientami już po wyroku w I instancji.

 

Tym samym czas od założenia sprawy frankowej do odzyskania przez kredytobiorców kredytów powiązanych z walutą CHF, EUR, USD czy JPN nigdy nie był tak krótki i moze wynosić zaledwie kilka miesięcy. Warto dodać, że kredytobiorcom czas poświęcony na oczekiwanie na wyrok rekompensują odsetki ustawowe za opóźnienie, które zapłaci Klientowy bank w razie przegranego procesu w wysokości 11,25% w skali roku. Proces "frankowy" można śmiało nazwać najlepiej oprocentowaną lokatą na rynku - na 11,25% w skali roku -i to bez angażowania własnego kapitału.

Dla Klientów ceniących szybkie rozstrzygnięcia dla przypomnienia warto dodać, że Kancelaria Radcy Prawnego Dr Karol Smoter osiągnęła najszybszy wyrok "frankowy" w Polsce - w zaledwie 44 dni od dnia złożenia pozwu i 56 dni od podpisania umowy z Klientem na prowadzenie sprawy. Ten rekorodow szybki wyrok wydany został przez Sąd Okręgowy dla Warszawy-Pragi w Warszawie dnia 31.07.2023 r.

Teraz Kancelaria uzyskała rekorodow szybko wyrok prawomocny. Wyrokiem z dnia 23.03.2024 r. Sad Rejonowy w Bydgoszczy (I C 1739/23) w całości uznał rację kredytobiorców w sporze z bankiem Millennium i na podstawie przesłankowego ustalenia nieważności umowy kredytu zasądził na rzecz kredytobiorców kwotę 45.005,78 zł do dnia wskazanego w wezwaniu do zapłaty do dnia zapłaty.

Pozew wniesiony został 7.12.2023 r., a zatem kredytobiorcy na prawomocny wyrok oczekiwali zaledwie 3,5 miesiąca! 

Tym samym do Kancelarii Radcy Prawnego należy również rekord w postaci najszybciej uzyskanego prawomocnego rozstrzygnięcia Sądu, albowiem po uzyskaniu uzasadnienia wyroku Bank Millennium nie złożył apelacji i rozliczył się dobrowolnie z Klientami. Bank uznał więc, że nie ma żadnych szans w sporze i wnoszenie pozbawionej podstaw prawnych i oczywiście bezzasadnej apelacji tylko pomnoży koszty prowadzenia sprawy po stronie banku.

Identycznie, od wygranego przez kredytobiorców wyroku w Sądzie I instancji nie odwołał się bank BNP Paribas - wyrok Sądu Okręgowego w Bydgoszczy z dnia 18.12.2022 r., I C 559/23. Po przegranej sprawie bank nie złożył apelacji, lecz rozliczył się dobrowolnie z Klientami. Tym samym na prawomocne rozstrzygnięcie kredytobiorcy oczekiwali niecałe 9 miesięcy.

Nieprawdziwe są więc informacje, że proces "frankowy" trwa bardzo długo - około 5 lat i że w takim razie lepszym rozwiązaniem jest zawarcie ugody z bankiem - na warunkach, które są przede wszystkim korzystne dla banku albo sprzedanie wierzytelności za bezcen z tytułu spłaconego już kredytu. Dodać należy, że "akcja ugodowa" banków na masową skalę rozpoczęłą się dopiero po ukształtowaniu jednolitej linii orzeczniczej w sądach powszechnych, Sądzie Najwyższym oraz na bazie rozstrzygnięć TSUE. Ugody bankowe służą więc głównie samym bankom minimalizacji strat na skutek potencjalnie przegranych spraw przed Sądami. Zauważyć należy, że banki jeszcze klika lat wcześniej specjalnie nie przejmowały się losem kredytobiorców walutowych pozostawiając los "frankowiczów" w ich włąsnych rękach i bezwzględnie egzekwowały wadliwe prawnie umowy.

Należy pamiętać, że nawet przy niewielkim kredycie kredytobiorca podpisujący ugodę jest stratny nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych w porównaniu do korzyści, które może osiągnąć wygrywając proces frankowy. Przy wyższych kredytach bank jest wstanie na ugodzie zaoszczędzić kosztem kredytobiorcy  nawet i kilkaset tysięcy złotych. Decyzja o podpisaniu ugody powinna być zawsze poprzedzona gruntowną analizą ekonomiczną takiego posunięcia.